Pink brooch and hyacinths

Sunday, February 16, 2014

I've reached last day of winter holidays. Tomorrow I'll start next period on studies. Fortunately for you "everyday-post" period is over ;). I won't have time for blog anymore. I'll try to post something once for a while. I still have some items to show you. Today it will be small, pink brooch. It was made out of an old brooch I didn't like.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W końcu dotarłam do ostatniego dnia ferii. Jutro zaczynam kolejny period na studiach. Na Wasze szczęście jest to równoznaczne z zakończeniem tego jakże owocnego okresu codziennych postów ;). Wszystko teraz wróci do normy. Postaram się czasami pokazać coś nowego, bo mam jeszcze w zanadrzu kilka rzeczy. Dziś będzie to różowa broszeczka, która powstała ze starej broszki która miała pójść na śmietnik.







The brooch was almost thrown away but I don't like throwing away things I've made so I decided to try to make it nicer and I succeeded! This is how the brooch looked before "the transformation":
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Broszka prawie wylądowała w koszu na śmieci, ale ponieważ nie lubie wyrzucać żeczy które sama zrobiłam, albo które nadają się jeszcze do użytku postanowiłam dać jej szansę. Transformacja zakończyła się powodzeniem. Tak broszka wyglądała przed:


I don't know how your weather looks like but mine is lovely! After really rainy week I deserved for the sun. When I've noticed these hyacinths on the market I had to buy them! They smell so nice and they are so beautiful! I feel that spring is coming :).
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie wiem jak Wasza pogoda, ale u mnie jest dziś cudownie! Po deszczowym, szarym tygodniu chyba zasłużyłam na Słońce. Podczas przechadzki po rynku nie mogłam odejść obojętnie kiedy zobaczyłam te piękne hiacynty! Oprócz nich były oczywiście tulipany i róże, ale to one przykuły moją uwagę. Może dlatego, że kojarzą się z wiosną? Pięknie pachną i są przepiękne! Może wiosna przyjdzie w tym roku wczęsniej? :)





You Might Also Like

3 comments

  1. Ależ ta broszeczka jest... zabawna :D Jest taka malutka i urocza, że aż mi się twarz uśmiecha! Nie wiem czemu chciałaś ją wyrzucać. Choć też mam kupkę własnych rzeczy, które do niczego się nie nadają... :] A hiacyntów zazdroszczę, tak bardzo lubię ich zapach! Nigdy nie miałam ich u siebie w takiej ilości. I wiesz co? Bardzo mi się podoba twoja... podłoga :D Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wstydziłam się jej, dlatego chciałam wyrzucić. Po przeróbce uznałam, że się nadaje do pokazania. Na moje nieszczęście takich nieudanych broszek mam jeszcze 3 sztuki. Czekają w kolejce do broszkowego "nowego ja" ;).

      Zapach hiacyntów wydaje mi się coraz mocniejszy! Chyba dlatego, że powoli otwiera się ich coraz więcej. A na zewnątrz u mnie istna wiosna! Aż żal siedzieć w domu i się uczyć...

      Podłoga nie uwierzysz, ale jest zwykłą wykładziną winyową, najtańszą jaką mieli w sklepie. Świetnie imituje panele! Wiele osób dało się narbać, nawet widząc ją na żywo :).

      Pozdrawiam również :)!

      Delete
  2. Świetna to broszka, urocza;)

    ReplyDelete

Your comments feed my blog.