I finished the course. I consider it the one of the nicest courses I've done so it was worth the time and effort. Now I can spend some time on the blog (before I'll go to Poland for one week). So here it is... next winter hat made by felt&ribbon, sold during Christmas fair. As you know last 4 weeks I was busy with the course but I was able to make 3 new hats and 1 headband and I've made all of them in the bus (because I spent 2 hours a day in them). Yes - I love to use every second of the day properly ;). So keep visiting my blog if you like to see new hats. See you!
///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Skończyłam dziś kurs, zdecydowanie najlepszy z całych studiów. Tak więc wart czasu i energii jaki pochłonął. Z tej okazji będzie nowy post (zanim ucieknę do Polski na tydzień). Tak więc: oto czapka, sprzedana na targu świątecznym. Wygląda trochę koślawo, ale uwierzcie mi na słowo - była prosta. Już niebawem więcej czapek (również męskich). W ciągu ostanich 4 tygodni spędziłam dużo czasu w autobusach (2 h dziennie). W ten sposób powstały 3 czapki i jedna opaska (tak, tak - odpowiednie wykorzystanie czasu to podstawa ;)). Ludzie patrzyli na mnie z ciekawością (lub jak na ekscentryczkę). Czapki pojawią się niebawem na blogu, więc zapraszam do odwiedzin.
I still have some bracelets to show you. This one is my favorite from the series. Pastel colors were a key to the success. It still available on my DaWanda. I can reveal you a secret: there will be a new series of t-shirt yarn bracelets soon. I am working on them. Prototype is ready, needs some small changes but the idea is there and waits. I'll try to show it in a few weeks.
Btw. am I the only one soooo tired during the winter time? I desperately need sun (where are you sun?) ! My schedule is full of responsibilities which I cannot completely fulfill. It makes me sad. I would love to have more time for crocheting, braiding etc. but there is something called 'studies' what keeps me away from this. I have to survive it to become a Geo-Information Specialist but... I am not sure if it's what I'd love to do in my life. Meaninglessness of the life... this is what I feel. I feel a pressure to finish this master. I completed more than half but writing a thesis is the most difficult part (at least for me). Of course I'll finish it because I also want to. It is interesting but not passionate, that't the problem. One day I have to decide. Be a scientist/specialist or a blogger with 70 followers. The answer is pretty clear. But so far I can be a student and a blogger. Let's keep it as long as I can. See you next time!
///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Mam Wam jeszcze kilka bransoletek do pokazania. Tak, tak ;). Ta jest jedną z moich ulubionych z serii. Pastelowe kolory były kluczem do sukcesu. Jest wciąż dostępna na mojej DaWandzie. Zdradzę Wam z sekrecie, że planowana jest nowa seria bransoletek z przędzy jerseyowej. Prototyp już powstał, potrzebuje kilku drobnych poprawek i biorę się za tworzenie kolekcji. Nie mogę się doczekać, żeby je Wam pokazać. Postaram się to zrobić w najbliższych tygodniach.
A ta przy okazji... czy jestem jedyną osobą taaak zmęczoną podczas zimy? Desperacko potrzebuję Słońca (gdzie jesteś Słońce?) ! Mój grafik jest zapchany obowiązkami z których nie wszystkie jestem w stanie spełnić w 100%. Chciałabym mieć więcej czasu na tworzenie, ale coś zwane 'studiami' odciąga mnie od tego skutecznie. Muszę przetrwać ten czas by zostać tym 'słynnym' specjalistą czy naukowcem od GIS-u ale... nie wiem czy to jest to co chcę robić w życiu. Życie - gdzie jest Twój sens?! Presja, żeby skończyć studia jest duża. A że jestem już dalej niż w połowie, brnę dalej. Zostało mi pisanie pracy i staż. Niby przyjemne, ale... nie jestem typem piszącym dużo w krótkim czasie. Pewnie, że chcę skończyć studia - jak coś się zaczęło to trzeba to skończyć. Ciekawych rzeczy się nauczyłam, ale niestety nie są aż tak cieawe żebym nazwała je pasjonującymi. Pewnego dnia bedę musiała zdecydować: bądź naukowcem/specjalistą albo prowadź dalej tego swojego bloga z 70 obserwatorami. Odpowiedź sama się ciśnie na usta. Ale postaram się być tu jak długo potrafię i pokazywać Wam co można stworzyć z filcu i wstążki i innych. Do zobaczenia następnym razem!
Hi! As I promised before today I'll show you Christmas gifts I've made for my sisters and cousins. Because I love to crochet I couldn't not use it for making this year's gifts. Unfortunately one of the cousins was absent during this "photo shoot" so there is one hat missing. I forgot to take some pictures of hats at home so there will be only one proper picture of pink set (see last picture). I hope Ada, Ala, Marta, Asia and Malwina will be happy with my crocheted with love items. I've done 4 hats and one extra long red scarf with shell pattern (not really visible on the picture below).
Btw. I was asked to teach some crochet basics on the workshop on my University. It's a part od Warm Sweater Week 2015. Nice isn't it? :) It will take place on Monday's evening. Keep your fingers crossed! I hope I won't disappoint anyone.
///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Cześć! Jak obiecałam ostatnim razem dziś będą prezenty. Zrobiłam je dla moich siostrzyczek i kuzynek. Uwielbiam szydełkować więc że prezenty zrobiłam szydełkiem pewnie nikogo nie dziwi. Niestety jedna z obdarowanych nie była obecna podczas tej sesji zdjęciowej. Zapomniałam zrobić zdjęcia czapek i szalika wcześniej dlatego też większość pokazuję tylko na modelkach. Mam nadzieję, że Ada, Ala, Marta, Asia and Malwina będą zadowolone z prezentów. A prezentami były: 4 czapki, komin i szalik.
Przy okazji pochwalę się, że w poniedziałek będę dawać lekcję na warsztatach. Lekcję tajemnej wiedzy jak posługiwać się szydełkiem ;). Jest to część tygodnia ciepłego sweterka 2015 jaki po raz kolejny organizuje moja uczlenia. Mam nadzieję, że będzie bombowo! Trzymajcie kciuki, bo mam stresa!